pół dnia w Pradze w poszukiwaniu marionetkowych inspiracji....
i wierzę , że ten nasz ,,moment'' tam to była to jedna z dziesiątek przyczyn dla których powstały w końcu fantastyczne lalki Tadka widoczne na dwóch ostatnich zdjęciach:)
a po drodze była noc w ogromnym pustawym sanatorium w Kudowie
i kierowca statystujący w młodości w filmach
i most Karola w remoncie
i Komakino z hospitality club ...i gulasz..... i Ilona .......
.